jak taki bydlak (bo trudno nazywaÄ go czĹowiekiem) wyjdzie za 25 lat na wolnoĹÄ i znowu zamorduje i to bÄdzie moje dziecko, to kupiÄ pistolet i bÄdÄ miaĹ tylko jeden problem: do kogo najpierw strzelaÄ? Do niego, czy do tych, ktĂłrzy mu to umoĹźliwili