W miejscowoĹci, gdzie pokazuje siÄ duĹźo kretĂłw, moĹźna je zabijaÄ, skĂłrki z nich zdejmowaÄ, wysuszyÄ i uzbierawszy wiÄkszÄ
iloĹÄ daÄ do wyprawienia, a bÄdziemy mieÄ z nich przybranie do pĹaszczyka albo nawet podbicie do kamizelki ciepĹe i lekkie.
ObciÄ
gaÄ skĂłrkÄ z kreta naleĹźy zaraz po zabiciu, jak tylko zwierzÄ
tko ochĹodnie. Najpierw trzeba przeciÄ
Ä ostrym noĹźem skĂłrÄ na Ĺapkach od wewnÄtrznej strony od doĹu do gĂłry i na przednich nogach od pierwszego stawu, na tylnych ? od stawu skokowego do nasady ogona. Ogonek moĹźna obciÄ
Ä. ZwierzÄ
tko trzeba powiesiÄ za tylne nogi i ĹciÄ
gnÄ
Ä skĂłrkÄ ku doĹowi, ostroĹźnie podcinajÄ
c noĹźem w miejscach, gdzie przytrzymujÄ
jÄ
ĹźyĹki. Potem skĂłrkÄ rozpina siÄ na deseczce paroma gwoĹşdzikami tak, aby tworzyĹa prostokÄ
t; Ĺapek nie trzeba rozpinaÄ, sÄ
tak maleĹkie, Ĺźe po ususzeniu same odpadnÄ
.
NastÄpnego dnia zeskrobaÄ delikatnie resztki miÄsa i tĹuszczu, postawiÄ do wyschniÄcia w cieple (byle nie przy piecu, ani teĹź w sĹoĹcu), po czym ukĹadaÄ je w drewnianym pudeĹku, wytartym terpentynÄ
, czÄsto wietrzyÄ, przetrzepywaÄ. Kiedy uzbiera siÄ tyle, Ĺźe moĹźna coĹ z tego uszyÄ, daÄ je do wyprawienia.
ĹšrĂłdĹo: PrzyjaciĂłĹka, 7 listopada 1948 rok.