Rok w korporacji

Lepszy rok w korporacji, niż pół życia na własnej działalności gospodarczej

Gdy byłem na studiach, marzyłem o załoĹźeniu własnej firmy, jak większość moich kolegĂłw. Poszedłem nawet dalej od wielu z nich i ją załoĹźyłem. Jaki byłem dumny, Ĺźe mam pieczątkę, własną siedzibę firmy wynajętą na tyłach starej kamienicy i tytuł prezesa. Jednak z kaĹźdym miesiącem moja radość malała, bo przychody ledwo pokrywały koszty działalności. Firma przetrwała półtora roku, ale rodzice dali mi do zrozumienia, Ĺźe po studiach nie będą mnie juĹź utrzymywać i muszę znaleźć jakieś ĹşrĂłdło dochodĂłw, a moja firma to w sumie fajne… hobby. Przed obroną pracy magisterskiej zamknąłem przedsiębiorstwo i zmieniłem plany Ĺźyciowe. Wiedziałem, Ĺźe własna firma to ryzyko, niepewność i ciężka praca, za ktĂłrą mogę nie otrzymać wynagrodzenia.

http://www.tokfm.pl/blogi/wkorporacji/2013/02/lepszy_rok_w_korporacji_niz_pol_zycia_na_wlasnej_dzialalnosci_gospodarczej/1

Redaktor Naczelny