Mandat z fotoradaru – procedura krok po kroku, przedawnienie. Poradnik

 

http://regiomoto.pl/portal/bezpieczenstwo/mandat-z-fotoradaru-procedura-krok-po-kroku-przedawnienie-poradnik

Fotoradarów przy drogach przybywa, zdjęcia kierowców robią też urządzenia w nieoznakowanych radiowozach, dlatego o mandat jest łatwiej. Przypominamy, jakie prawa ma kierowca w tej sytuacji i czy może się odwołać.
Żółty fotoradar Inspekcji Transportu Drogowego

Do końca roku Inspekcja Transportu Drogowego, która zarządza w Polsce systemem fotoradarów, ma dysponować prawie 380 urządzeniami rejestrującymi przekroczenia prędkości.

fot. Sławomir Mielnik

Do końca roku Inspekcja Transportu Drogowego, która zarządza w Polsce systemem fotoradarów, ma dysponować prawie 380 urządzeniami rejestrującymi przekroczenia prędkości. Kolejne radary mają strażnicy miejscy. Zdjęcia pojazdom, których kierowcy łamią przepisy, od niedawna robią też urządzenia w nieoznakowanych radiowozach inspekcji. Jeżdżą one po całej Polsce.

Warto więc poznać przepisy i procedury z związane z mandatami z fotoradarów. Oto, co może zrobić kierowca, gdy urządzenie zrobi zdjęcie pojazdowi, który prowadził.

?Krokodylki” zdjęcia nie przysyłają

Stało się. Fotoradar przyłapał nas na przekroczeniu prędkości. Zdjęcie trafia do Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym przy Generalnym Inspektoracie Transportu Drogowego. Tam pracownicy sprawdzają czy jest dobrej jakości, odczytują numery rejestracyjne samochodu i w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców sprawdzają do kogo należy pojazd.

Potem do właściciela samochodu lub motocykla wysyłane jest pismo. Jest w nim informacja gdzie, kiedy i o ile przekroczyliśmy dozwoloną prędkość, typ fotoradaru, ktĂłry je zarejestrował, numer świadectwa legalizacyjnego itp. Jest teĹź informacja o wysokości mandatu i liczbie punktĂłw karnych oraz dwa formularze do wypełnienia przez właściciela samochodu. Uwaga! GITD, czyli popularne ?krokodylki” nie wysyła zdjęcia zrobionego przez fotoradar.

– Brak jest bowiem podstaw prawnych zobowiązujących nas do wysyłania zdjęcia wykonanego przez urządzenie rejestrujące. Zdjęcie de facto jest częścią gromadzonego materiału dowodowego, a ponadto Ĺźadne przepisy nie nakładają obowiązku rejestrowania wizerunku kierującego pojazdem. Proszę zauwaĹźyć, Ĺźe gdyby taki przepis istniał, niemoĹźliwym stałoby się egzekwowanie odpowiedzialności wobec motocyklistĂłw ? wyjaśnia Jan MrĂłz, rzecznik prasowy Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie.

Okazania fotografii można się natomiast domagać składając wizytę w siedzibie GITD w Warszawie, kiedy chcemy wyjaśnić sprawę. Na fotografii powinien być samochód z widocznym numerem rejestracyjnym. Inspektorzy przekonują natomiast, że widoczna nie musi być już twarz kierującego.

– Zgodnie z prawem to na właścicielu samochodu ciąży obowiązek wskazania kierowcy ? mĂłwi Jan MrĂłz.
Inspektorzy tłumaczą też, że gdyby tak nie było, istniałoby spore pole do nadużyć. Według nich siedzący za kierownicą mogą na przykład zasłonić twarz opuszczając zasłonkę przeciwsłoneczną, ubrać duże okulary przeciwsłoneczne, jechać w kominiarce, masce itp.

Obowiązek wskazania kierowcy na właściciela pojazdu nakłada kodeks drogowy (art. 78 ust. 4 ), a karę przewiduje kodeks wykroczeń (art. 96 ust. 3 ).

Innego zdania był ostatnio Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, który uznał, że Inspekcja Transportu Drogowego, obsługująca fotoradary przy głównych trasach, nie ma prawa karać właściciela auta za przekroczenie prędkości, jeśli zdjęcie z fotoradaru jest nieczytelne. Nie może też karać kierowcy, który w związku z tym nie potrafi powiedzieć, kto prowadził samochód w momencie zrobienia tego zdjęcia. Ale orzeczenie w tej sprawie jest nieprawomocne.

Tak wypełniamy formularze z Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego

Do właścicieli pojazdów, którym fotoradar zrobił zdjęcie, inspekcja wysyła informację o tym fakcie wraz z formularzem, który należy wypełnić.

Oto wzĂłr tego formularza do pobrania w pliku PDF

Na formularzu GITD są trzy opcje do wyboru:

– Oświadczenie nr 1 wypełnia osoba, ktĂłra kierowała pojazdem w momencie zarejestrowania wykroczenia. Oświadczenie ma dwie opcje. Jeśli kierowca przyznaje się do winy i przyjmuje mandat oraz punkty karne, stawia znak X w kwadraciku w punkcie pierwszym. Następnie wypełnia formularz B. Zawiera on nasze dane osobowe np. imię i nazwisko, nasz numer pesel, numer prawa jazdy, datę i miejsce urodzenia, czy adres zamieszkania. Odsyłamy to na wskazany adres i po kilku dniach przychodzi do nas mandat. Po jego zapłaceniu sprawa jest zakończona.

Kierowca ma teĹź prawo do odmowy przyjęcia mandatu. WĂłwczas stawia znak X w kwadraciku w punkcie drugim. Wtedy jednak sprawa trafi do sądu. I w tym wypadku wypełniamy formularz B, dodatkowo wypełniając rubrykę ?miejsce zatrudnienia”. Musi się jednak liczyć z tym, Ĺźe kara za złamanie przepisĂłw nałoĹźona przez sąd moĹźe sięgnąć nawet 5 tys. zł.

Sprawa jest kierowana do sądu rejonowego właściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia, czyli dla gminy na terenie które stoi radar.

Oto wzór wypełnienia oświadczenia nr 1 w pliku PDF

– Oświadczenie nr 2 wypełnia właściciel pojazdu, ktĂłry w momencie zrobienia zdjęcia nie siedział za kierownicą. W takim przypadku wskazuje on jednak osobę, ktĂłra prowadziła pojazd, lub ktĂłrej poĹźyczył samochĂłd bądĹş motocykl. W takim przypadku w części B wpisujemy dane osoby, ktĂłrej poĹźyczyliśmy pojazd.

Oto wzór wypełnienia oświadczenia nr 2 w pliku PDF

– Oświadczenie nr 3 wypełniamy natomiast kiedy odmawiamy wskazania osoby, ktĂłra w momencie zrobienia zdjęcia, kierowała samochodem czy motocyklem. Takie postępowanie jest wykroczeniem, karanym mandatem, nakładanym przez ITD lub grzywną przez sąd.

W tym wypadku mamy do wyboru dwie opcje. Jeśli postawimy znak X przy punkcie pierwszym oznacza to, że to my przyjmujemy mandat. Zgodnie z prawem policja, inspekcja, czy straż miejska może za to wykroczenie nałożyć maksymalnie 500 zł mandatu. Uwaga! Nie ma natomiast żadnych punktów karnych. To furtka dla kierowców, którzy obawiają się zatrzymania prawa jazdy, bo zgromadzili na swoim koncie zbyt dużą liczbę punktów karnych.

Właściciel pojazdu może też odmówić przyjęcia tego mandatu. Wtedy sprawa trafia do sądu właściwego dla miejsca popełnienia wykroczenia, który ustala, kto je popełnił. Maksymalna grzywna to 5 tys. zł. Wówczas stawiamy znak X przy punkcie drugim. W obu przypadkach wypełniamy też formularz B.

Oto wzór wypełnienia oświadczenia nr 3 w pliku PDF

Co robić, gdy dostaniesz mandat od straży miejskiej

Procedury straży miejskich i gminnych są bliźniaczo podobne, do tych stosowanych przez ITD. Choć strażnicy z reguły do informacji o popełnieniu wykroczenia załączają zdjęcie z fotoradaru. Właściciel samochodu czy jednośladu, który sfotografowano przy przekraczaniu prędkości musi wypełnić taki sam formularz jak ten, który wysyłają Inspektorzy Transportu Drogowego.

Przedawnienie mandatu

Zgodnie z kodeksem wykroczeń mandat jest przedawnia się po roku od popełnienia wykroczenia. Chyba, Ĺźe sprawa trafiła do sądu – musi on zakończyć postępowanie w ciągu dwĂłch lat od momentu złamania prawa.

Odwołanie się do mandatu – kiedy jest moĹźliwe

W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej nie przyjmować mandatu. Jeśli kierowca zgodzi się na ukaranie, będzie to traktowane jak przyznanie się do winy. Odwołanie do sądu nie będzie miało wtedy praktycznie sensu. W tej sytuacji bowiem mandat może być uchylony, tylko jeśli został nałożony za czyn, który nie jest wykroczeniem.

Jeśli na zdjęciu, które nam przesłano są dwa lub więcej samochodów, mamy podstawę, by nie przyjąć mandatu. W takiej sytuacji nie ma bowiem pewności, które z aut przekroczyło prędkość. Trzeba też przyjrzeć się uważnie zdjęciu, gdyż zdarza się, że są specjalnie kadrowane, tak aby wyeliminować z nich drugi samochód.

Zabieg taki jednak jest widoczny po dokładniejszym ich obejrzeniu. Zanim zapłacimy mandat, warto także sprawdzić datę ważności świadectwa legalizacji fotoradaru, który uwiecznił nasz pojazd na zdjęciu. Daty można sprawdzić na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego albo w straży miejskiej lub gminnej, która chce nas ukarać.

Opinia

Krzysztof Krzemiński: adwokat z Katowic:
– Fakt jest taki, Ĺźe na naszych drogach pojawia się coraz więcej fotoradarĂłw i od tego nie uciekniemy. Pamiętajmy jednak, Ĺźe jeśli juĹź dostaniemy informację o tym, Ĺźe zostaliśmy przyłapani na wykroczeniu, mamy prawo nie przyjąć mandatu. Jednak udowodnienie swoich racji przed sądem jest niezwykle trudne. Z praktyki wiem, Ĺźe sądy zazwyczaj stają po stronie policji, straĹźy miejskiej lub Inspekcji Transportu Drogowego. Trzeba mieć naprawdę mocne argumenty. Po pierwsze, jeśli nie dostaniemy zdjęcia dokumentującego wykroczenie warto poprosić o jego okazanie. I na przykład kiedy na fotografii będą dwa samochody moĹźemy odmĂłwić przyjęcia mandatu. MoĹźna teĹź prosić o okazanie legalizacji sprzętu pomiarowego, ale z praktyki wiem, Ĺźe zazwyczaj jest ona aktualna. Sporo zamieszania w ostatnim czasie wywołała sprawa adwokata z Warszawy, ktĂłry wygrał w sądzie z Inspekcją Transportu Drogowego, po tym jak nie powiedział, kto kierował jego samochodem w chwili popełnienia wykroczenia. Orzeczenie jest ciekawe, choć nieprawomocne. Sam jestem ciekawy, jak to się skończy, bo przepis mĂłwi jasno, Ĺźe właściciel samochodu musi powiedzieć komu go poĹźyczył. Z drugiej strony moĹźe przecieĹź nie pamiętać, ma przecieĹź takie prawo. Zwłaszcza kiedy samochĂłd jest firmowy, korzysta z niego wiele osĂłb, a na przykład nie jest prowadzona ewidencja, kto i kiedy nim jeĹşdzi.

Sławomir Draguła

Zamieszczone powyżej formularze w plikach PDF pochodzą ze strony internetowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego

 

homer