Kilka mniej znanych faktĂłw o Rotmistrzu.
- Witold Pilecki przybyĹ do Auschwitz w jednym transporcie z WĹadysĹawem Bartoszewskim. Nie natknÄ Ĺem siÄ w ĹşrĂłdĹach i opracowaniach na Ĺźadne wzmianki o wspĂłĹpracy, bÄ dĹş teĹź znajomoĹci obu wiÄĹşniĂłw. Powszechnie wiadomo jednak o tym, Ĺźe Bartoszewski odcina siÄ od znajomoĹci z Pileckim, znany jest teĹź dobrze jego stosunek do upamiÄtniania dziaĹalnoĹci Rotmistrza. NaleĹźy dodaÄ, iĹź Bartoszewskiego zwolniono po stosunkowo krĂłtkim czasie pobytu w obozie, oficjalnym powodem byĹ zĹy stan zdrowia. Mniej oficjalnie mĂłwi siÄ jednak o tym, Ĺźe Bartoszewski byĹ obozowym konfidentem i stÄ d ta niechÄÄ do Pileckiego.
- JĂłzef Cyrankiewicz znaĹ siÄ z Pileckim z OĹwiÄcimia, jednak nie tylko nie uczyniĹ niczego w sprawie uĹaskawienia Rotmistrza, lecz wyraĹşnie odciÄ Ĺ siÄ od niego, podkreĹlajÄ c, Ĺźe obozowa znajomoĹÄ nie moĹźe mieÄ Ĺźadnego wpĹywu na decyzjÄ sÄ du. W tym przypadku rĂłwnieĹź pojawiajÄ siÄ wzmianki o konfidenckiej przeszĹoĹci Cyrankiewicza.
- Podczas obchodĂłw 60 rocznicy wyzwolenia Auschwitz, prezydent Aleksander KwaĹniewski wĹrĂłd „zasĹuĹźonych” wiÄĹşniĂłw wymieniĹ m.in. nazwiska Bartoszewskiego i Cyrankiewicza, Witolda Pileckiego dziwnym trafem pominÄ Ĺ. Przypadek?
- Pilecki przebywaĹ w obozie jako Tomasz SerafiĹski. Podczas ucieczki z obozu, jednÄ z osĂłb u ktĂłrej Rotmistrz siÄ zatrzymaĹ byĹ wĹaĹnie Tomasz SerafiĹski. W „Raporcie Witolda” przeczytaÄ moĹźna, Ĺźe spotkanie byĹo caĹkowitym zbiegiem okolicznoĹci.
- Wyrok Ĺmierci na Witoldzie Pileckim czerwoni oprawcy wykonali w dobrze wyprĂłbowany juĹź sposĂłb – strzaĹ w tyĹ gĹowy.
- Witold Pilecki zostaĹ uznany przez prof. historii Michaela Foota za jednego z szeĹciu najodwaĹźniejszych ludzi II wojny Ĺwiatowej.
