ByĹa wiosna 1845 roku, kiedy Sir John Franklin ze 129 czĹonkami zaĹogi na pokĹadzie dwĂłch statkĂłw wyruszaĹ z Anglii w kierunku pĂłĹnocnych wybrzeĹźy Ameryki.
Na pokĹadach okrÄtĂłw Jej KrĂłlewskiej MoĹci o zĹowrogo brzmiÄ cych nazwach Erebus i Terror znaleĹşli siÄ najlepsi marynarze tamtych czasĂłw. Oba Ĺźaglowce zostaĹy przerobione na parowce z napÄdem Ĺrubowym i wyekwipowane na trzyletniÄ mrocznÄ podróş.
Franklin i jego ludzie mieli za zadanie wytyczyÄ najkrĂłtszÄ drogÄ prowadzÄ cÄ z Europy na Daleki WschĂłd wiodÄ cÄ przez bezkutecznie poszukiwane PrzejĹcie PĂłĹnocno-Zachodnie. Misja byĹa bardzo ambitna, bo nikt wĂłwczas nie wiedziaĹ, czy opĹyniÄcie Ameryki od pĂłĹnocy jest moĹźliwe.
PoczÄ tkowo wszystko wróşyĹo powodzenie misji, a wiadomoĹci przesyĹane z pokĹadĂłw statkĂłw napawaĹy optymizmem. Inne zaĹogi jeszcze w lipcu widziaĹy okrÄty Franklina pĹynÄ ce na zachĂłd wodami poĹoĹźonej miÄdzy KanadÄ a GrenlandiÄ Zatoki Baffina, kiedy jednak ekspedycja wpĹynÄĹa do CieĹniny Lancastera, wszelki Ĺlad po niej zaginÄ Ĺ.
Dopiero trzy lata później, gdy od Sir Franklina wciÄ Ĺź nie byĹo wieĹci, zarzÄ dzono rozpoczÄcie poszukiwaĹ. Decyzja brytyjskiej admiralicji rozpoczÄĹa najdĹuĹźszÄ akcjÄ poszukiwawczÄ w historii, a na kanwie wydarzeĹ, ktĂłre udaĹo siÄ ustaliÄ kolejnym wyprawom moĹźna by napisaÄ posÄpny, wiktoriaĹski horror.

160 lat poszukiwaĹ
Za uratowanie czĹonkĂłw wyprawy Franklina wyznaczono ogromnÄ nagrodÄ – 20 tys. funtĂłw szterlingĂłw. Nic dziwnego wiÄc, Ĺźe znalazĹo siÄ wielu ĹmiaĹkĂłw gotowych dla pieniÄdzy ryzykowaÄ Ĺźycie w lodach Arktyki.
W morze ruszyĹo okoĹo czterdziestu zaĹĂłg, jednak dopiero w 1850 na wyspie Beechey, poĹoĹźonej na pĂłĹnoc od Zatoki Boothia, czĹonkowie jednej z nich odnaleĹşli ruiny kamiennego schronienia, pojemniki na ĹźywnoĹÄ i trzy groby.
W mogiĹach spoczywali czĹonkowie wyprawy: John Shaw Torrington, podoficer i palacz na statku HMS Terror oraz marynarze William Braine i John Hartnell sĹuĹźÄ cy na pokĹadzie Erebusa. ChoÄ nie znaleziono wiÄcej Ĺźadnych szczÄ tkĂłw ludzkich, to w 1854 roku czĹonkĂłw pechowej ekspedycji oficjalnie uznano za zmarĹych.
Kilka miesiÄcy po tej decyzji dodatkowych informacji o smutnym losie brytyjskich marynarzy dostarczyĹ doktor John Rae, szkocki lekarz pracujÄ cy w korporacji handlowej o nazwie Kompania Zatoki Hudsona.
Doktor Rae, ktĂłry z racji swoich obowiÄ zkĂłw czÄsto podróşowaĹ po niedostÄpnych pĂłĹnocnych kraĹcach Kanady, rozmawiaĹ tam z Inuitami, ktĂłrzy twierdzili, Ĺźe wiosnÄ 1850 roku spotkali na wyspie KrĂłla Williama duĹźÄ grupÄ EuropejczykĂłw zmierzajÄ cÄ na poĹudnie.
PoniewaĹź wyczerpani odkrywcy potrzebowali jedzenia, Inuici sprzedali im fokÄ. Latem tamtego roku odkryli kilka grobĂłw, ponad trzydzieĹci ciaĹ na staĹym lÄ dzie i kolejnych piÄÄ na jednej z wysepek. Rae odkupiĹ od EskimosĂłw przedmioty z wyprawy – m.in. czÄĹci zegarkĂłw i kompasĂłw oraz srebrny talerz w wygrawerowanym napisem „Sir John Franklin”.
W przedstawionym brytyjskiej admiralicji raporcie doktor twierdziĹ, Ĺźe na podstawie stanu ciaĹ i zawartoĹci pozostawionych garnkĂłw moĹźna wnioskowaÄ, Ĺźe podróşnicy posunÄli siÄ do kanibalizmu. ChoÄ po upublicznieniu tych informacji Rae byĹ odsÄ dzany od czci i wiary, to wypĹacono mu poĹowÄ przewidzianej nagrody, a dalsze poszukiwania przerwano.
CiÄ gle nie byĹo jednak wiadomo, jaki dokĹadnie los spotkaĹ resztÄ zaĹogi Sir Franklina i jaki byĹ przebieg zdarzeĹ. By siÄ o tym przekonaÄ Lady Franklin, ktĂłrej nie udaĹo siÄ namĂłwiÄ wĹadz do wysĹania kolejnej misji, w 1857 roku kupiĹa za pieniÄ dze uzyskane z datkĂłw szkuner „Fox”, zaĹ do kierowania nowÄ wyprawÄ wynajÄĹa Francisa Leopolda McClintocka, ktĂłry braĹ udziaĹ w jednej z wczeĹniejszych ekspedycji poszukiwawczych.
Kapitan miaĹ umieĹciÄ pamiÄ tkowÄ tablicÄ na wyspie Beechey i prowadziÄ poszukiwania w rejonie wyspy KrĂłla Williama. DopadĹ go jednak pech. Jego jacht przed osiÄ gniÄciem celu podróşy na osiem miesiÄcy zostaĹ unieruchomiony przez krÄ i razem z niÄ przedryfowaĹ pĂłĹtora tysiÄ ca kilometrĂłw na poĹudnie.
Kiedy udaĹo mu siÄ odpĹynÄ Ä, McClintock uzupeĹniĹ zapasy na Grenlandii i po wizycie na Beechey postanowiĹ wpĹynÄ Ä do CieĹniny Peela. Ta jednak okazaĹa siÄ byÄ zablokowana przez lĂłd. W tej sytuacji dowĂłdca postanowiĹ nie czekaÄ i rozpoczÄ Ä poszukiwania przy uĹźyciu psich zaprzÄgĂłw.
W kwietniu 1859 roku dowodzÄ cy wyprawÄ w gĹÄ b lÄ du porucznik William Hobson znalazĹ w pĂłĹnocno-zachodniej czÄĹci wyspy KrĂłla Williama wiadomoĹÄ podpisanÄ przez porucznika Grahama Gore’a.
Z notatki, ukrytej pod kamiennym kopcem i opatrzonej datÄ 28 maja 1847, wynikaĹo, Ĺźe po dwĂłch latach wyprawa przebiegaĹa zgodnie z planem, a Franklin ciÄ gle ĹźyĹ i niÄ dowodziĹ. Jednak na marginesach tej samej wiadomoĹci umieszczono później kolejnÄ informacjÄ, datowanÄ na 25 kwietnia 1848 i podpisanÄ przez kapitanĂłw Fitzjames’a i Croziera.
PrzeraĹźony Hobson przeczytaĹ, Ĺźe 12 wrzeĹnia 1846 okrÄty zostaĹy uwiÄzione w lodzie i opuszczone 22 kwietnia 1848, zaĹ Franklin zmarĹ na poczÄ tku czerwca poprzedniego roku. Oficerowie raportowali, Ĺźe straty wĹrĂłd zaĹogi wyniosĹy 24 osoby. „Jutro, 26-go, ruszamy w kierunku rzeki Fish Back” – napisali.
Wyprawa McClintocka znalazĹa na wyspie takĹźe ĹĂłdĹş na pĹozach, a w niej dwa szkielety, zaĹ na jej poĹudniowym wybrzeĹźu kolejne ludzkie szczÄ tki z dokumentami Henry?ego Peglara, podoficera na HMS Terror.
Wszystko wskazywaĹo na to, Ĺźe ponad setka ocalaĹych polarnikĂłw wĹrĂłd ĹnieĹźnych zamieci i w siarczystym mrozie prĂłbowaĹa dotrzeÄ do pĂłĹnocnych wybrzeĹźy kontynentu amerykaĹskiego. Mimo Ĺwietnego wyszkolenia i wyposaĹźenia nikomu z nich siÄ to jednak nie udaĹo.
W Anglii, ktĂłra nie mogĹa siÄ otrzÄ snÄ Ä z szoku wywoĹanego doniesieniami o losie Franklina, jeszcze przez wiele lat krÄ ĹźyĹy plotki, Ĺźe czÄĹÄ czĹonkĂłw wyprawy mogĹa przeĹźyÄ i zasymilowaÄ siÄ z tubylcami straciwszy nadziejÄ na powrĂłt do domu. Nigdy nie udaĹo siÄ tego udowodniÄ.
Ĺmiertelny uĹmiech
Na wyjaĹnienie przyczyn klÄski wyprawy i Ĺmierci wszystkich jej uczestnikĂłw trzeba byĹo czekaÄ aĹź do 1984 roku. Wtedy grupa kanadyjskich antropologĂłw ekshumowaĹa pochowane na wyspie Beechey ciaĹo Johna Torringtona. Wykonano wĂłwczas sĹynne zdjÄcia Ĺwietnie zakonserwowanej przez mrĂłz mumii.
Wizerunek, ktĂłry obiegĹ caĹy Ĺwiat, przedstawia Torringtona wykrzywiajÄ cego twarz w groteskowym, Ĺmiertelnym uĹmiechu. SpecjaliĹci odkryli, Ĺźe w chwili Ĺmierci podoficer musiaĹ byÄ bardzo chory: byĹ wychudzony, waĹźyĹ niewiele ponad 38 kilogramĂłw.
PrzeszedĹ gruĹşlicÄ, a bezpoĹredniÄ przyczynÄ Ĺmierci byĹo zapalenie pĹuc. We wszystkich przebadanych zwĹokach stwierdzono bardzo wysoki poziom oĹowiu. Naukowcy znaleĹşli takĹźe zamkniÄte puszki z ĹźywnoĹciÄ , ktĂłra do ostatnich chwil misji nadawaĹa siÄ do jedzenia.
NurtowaĹo ich pytanie, dlaczego gĹodujÄ cy ludzie nie wykorzystali wszystkich zapasĂłw. Po przebadaniu puszek okazaĹo siÄ. Ĺźe ich niewĹaĹciwe lutowanie spowodowaĹo zatrucie jedzenia oĹowiem, stÄ d jego podwyĹźszony poziom w zwĹokach ofiar.
Zjedzenie takiej ĹźywnoĹci powoduje bĂłle gĹowy i brzucha, kĹopoty z pamiÄciÄ oraz ogĂłlne wyczerpanie i podatnoĹÄ na inne choroby, takie jak zapalenie pĹuc. Naukowcy postawili takĹźe innÄ prawdopodobnÄ hipotezÄ.
Otóş w nowoczesnych jak na owe czasy statkach Franklina zastosowano pomocniczy napÄd wykorzystujÄ cy duĹźe iloĹci ĹwieĹźej wody. Na jego potrzeby przygotowano specjalny system jej destylacji ktĂłry mĂłgĹ spowodowaÄ rĂłwnieĹź zatrucie wody pitnej. Co zatem pozostaĹo nieszczÄĹliwym niedobitkom skazanym na zatrutÄ wodÄ i jedzenie?
W 1992 roku grupa archeologĂłw i specjalistĂłw od medycyny sÄ dowej zbadaĹa prawie 400 koĹci i ich fragmentĂłw rozrzuconych u wybrzeĹźy wyspy KrĂłla Williama. Artefakty takie jak guziki wskazywaĹy, Ĺźe byĹy to szczÄ tki ludzi sir Franklina.
OprĂłcz duĹźej zawartoĹci oĹowiu w koĹciach, na ich powierzchni wykryto takĹźe Ĺlady po naciÄciach wskazujÄ ce na oddzielanie miÄsa od skĂłry. ByĹ to ostateczny dowĂłd na to, Ĺźe wyczerpani okrutnÄ zimÄ polarnicy w ostatnich aktach swojej wyprawy poznali smak ludzkiego miÄsa.
Zaginione statki
Od 1997 roku Kanada wydaĹa setki tysiÄcy dolarĂłw na poszukiwania zaginionych statkĂłw Franklina, ale prowadzono je bez skutku. Naukowcy twierdzÄ , Ĺźe oba wraki powinny leĹźeÄ gdzieĹ na dnie CieĹniny Larsena, u pĂłĹnocnych wybrzeĹźy wyspy KrĂłla Williama. Jest szansa, Ĺźe sÄ nienaruszone.
W 2002 i 2004 roku kanadyjsko-irlandzka ekspedycja odnalazĹa zamiast nich tylko drobne przedmioty i pozostaĹoĹci po namiotach na wysepce niedaleko wyspy O’Reilly. Później Kanadyjczycy prowadzili poszukiwania w 2008, 2010 i 2011 roku.
W lipcu 2010 roku na pĂłĹnoc od wyspy Banksa odnaleziono HMS Investigator, jeden ze statkĂłw poszukujÄ cych Franklina, ktĂłry zostaĹ uwiÄziony w lodzie i opuszczony w 1853.
Latem ubiegĹego roku grupa archeologĂłw wyruszyĹa ponownie szukaÄ Erebusa i Terrora. ZaĹogi dwĂłch statkĂłw za pomocÄ sonaru mapowaĹy dno oceanu, ale zepsuĹ siÄ robot, ktĂłry miaĹ prowadziÄ badania pod wodÄ .
Prasa okrzyknÄĹa statki Franklina najbardziej poszukiwanymi wrakami w Kanadzie, a historia wyprawy staĹa siÄ inspiracjÄ dla popkultury. Motyw zostaĹ wykorzystany w jednej z kampanii gry fabularnej „Zew Cthulhu”, wczeĹniej zaĹ w wielu powieĹciach, obrazach i sztuce teatralnej.
SĹynne poĹmiertne zdjÄcie Johna Torringtona zainspirowaĹo Jamesa Taylora do napisania piosenki „The Frozen Man”. Sir Johnowi Franklinowi zawdziÄczamy jednak nie tylko mroĹźÄ cÄ krew w ĹźyĹach opowieĹÄ bÄdÄ cÄ poĹźywkÄ dla artystĂłw.
Tym, ktĂłrzy go szukali udaĹo siÄ nanieĹÄ na mapy setki kilometrĂłw linii brzegowej i nowych wysp, a w koĹcu odnaleĹşÄ legendarne PrzejĹcie PĂłĹnocno-Zachodnie. OkazaĹo siÄ jednak, Ĺźe szlak jest trudno dostÄpny i Ĺźeglowny tylko przez czÄĹÄ roku, wiÄc pozostaje niemal niewykorzystany.
Nie oznacza to jednak, Ĺźe bÄdzie tak juĹź zawsze. Wskutek cofania siÄ lodĂłw na dalekiej pĂłĹnocy w przyszĹoĹci PrzejĹcie moĹźe nabraÄ nowego, strategicznego znaczenia.
Z tego powodu i dla podtrzymania roszczeĹ do zĹóş surowcĂłw w okolicach Bieguna PĂłĹnocnego Kanada coraz chÄtniej zaznacza swojÄ obecnoĹÄ w regionie. MoĹźna wiÄc liczyÄ Ĺźe przy okazji statki Franklina zostanÄ odnalezione i zakoĹczy siÄ najdĹuĹźsza akcja poszukiwawcza w historii.
ĹšrĂłdĹo: http://podroze.onet.pl/ciekawe/lodowa-pulapka/rcyf1