StanisĹaw Michalkiewicz wygĹosiĹ w Gdyni wykĹad pt. „Antypolonizm”. – Polacy bierni wobec Holokaustu? MoĹźna by zapytaÄ, czemu to Ĺťydzi nie zrobili niczego, by uchroniÄ 3,5 miliona PolakĂłw – pytaĹ.
Michalkiewicz antypolonizm zdefiniowaĹ jako „niemieckÄ i ĹźydowskÄ politykÄ historycznÄ oraz dziaĹalnoĹÄ PiÄ tej Kolumny”, sĹuĹźÄ ce „okreĹlonym celom politycznym”. Jakim? W skrĂłcie rzecz ujmujÄ c: zaspokojeniu Ĺźydowskich roszczeĹ co do pozostawionego w Polsce mienia i „uznaniu PolakĂłw jako mordercĂłw ĹťydĂłw”.
ByĹy szef UPR odniĂłsĹ siÄ teĹź do twierdzeĹ o biernej postawie PolakĂłw wobec Holokaustu. – MoĹźna by odwrĂłciÄ pytanie i dociekaÄ, dlaczego w czasie wojny Ĺťydzi nie zrobili niczego, by uchroniÄ 3,5 miliona PolakĂłw od Ĺmierci? – pytaĹ.
Michalkiewicz opowiedziaĹ takĹźe o swoim wkĹadzie w ostateczny ksztaĹt polskiej ustawy regulujÄ cej kwestie zwrotu majÄ tku gminom Ĺźydowskim. – ByĹem jedynym, ktĂłry przeciwko tej ustawie siÄ publicznie wypowiadaĹ. Bo ona stanowiĹa wielkie niebezpieczeĹstwo dla przyszĹoĹci Polski – stwierdziĹ. PrzedstawiĹ zebranym, jak zapraszajÄ c wpĹywowego posĹa SLD na kawÄ, nakĹoniĹ go do zmiany projektu tej uchwaĹy, ktĂłrÄ potem przyjÄ Ĺ Sejm. – To byĹy najlepiej zainwestowane pieniÄ dze w moim Ĺźyciu. Kawa kosztowaĹa mnie dwa piÄÄdziesiÄ t, a dziÄki niej wspĂłlnie z panem posĹem zaoszczÄdziliĹmy dla Polski jakieĹ trzy miliardy dolarĂłw – stwierdziĹ.
Popularny publicysta mĂłwiĹ takĹźe o niemieckiej polityce historycznej, ktĂłrej celem jest „zdjÄcie odpowiedzialnoĹci z narodu niemieckiego za zbrodnie wojenne”. – To odbywa siÄ nawet w warstwie semantycznej. ZauwaĹźcie paĹstwo, Ĺźe nikt nie mĂłwi juĹź o odpowiedzialnoĹci NiemcĂłw, lecz nazistĂłw. A ci przecieĹź wymarli. Chodzi o to, by odpowiedzialnoĹÄ za zbrodnie wojenne przerzuciÄ na PolakĂłw, bo NiemcĂłw uwaĹźa siÄ teraz za narĂłd poszkodowany przez II wojnÄ. To cel Ĺźydowskiej polityki historycznej: korzystanie z niezwykle lukratywnego statusu ofiary – oĹwiadczyĹ.