88 Professoren ? Vaderland, du bist verloren *
Socjalism is a philosphy of failure, the creed of ignorance, and the gospel of envy, its inherent value is the equal sharing of misery
W.Churchill
W sytuacji gdy aby przejÄ Ä wĹadzÄ od mocno nadwerÄĹźonej czasem ekipy premiera Tuska opozycji wystarczyĹoby hasĹo ?mniej socjalizmu? prezes KaczyĹski znowu potyka siÄ o wĹasne nogi. Do tego sprowadza siÄ straszenie populacji alternatywÄ ?rzÄ du ekspertĂłw? profesora GliĹskiego i socjalizmu PiSu w wersji turbo. ?Trzy miliony mieszkaĹ? najwyraĹşniej nie wystarczyĹy, trzeba teraz ?stydendium demograficznego? aby miaĹ w nich kto mieszkaÄ?
Po oĹmiu miesiÄ cach poszukiwaĹ rzÄ d ?cieni? profesora GliĹskiego zasiliĹa ostatnio osobliwa para ekspertĂłw z tytuĹami profesorskimi. Pan profesor W. Modzelewski, o sĹawie byĹego doradcy Samoobrony, wygĹosiĹ z tej okazji kuriozalny lament na temat fatalnego stanu paĹstwa a systemu podatkowego w szczegĂłlnoĹci. ZapomniaĹ dodaÄ Ĺźe sam jest przecieĹź za to odpowiedzialny. Czy to czasem nie on sam tworzyĹ ten system jako wiceminister finansĂłw w rzÄ dach postkomunistĂłw w latach 1992-1996? Tak siÄ nam przynajmniej wydawaĹo?
Profesor Modzelewski najpierw rzeczy odpowiednio namotaĹ, tak aby nikt nie mĂłgĹ siÄ poĹapaÄ w arkanach nowego systemu. Potem w Rzepie pracowicie wyjaĹniaĹ jak system jego autorstwa naleĹźy interpretowaÄ. UdowodniĹ tym Ĺźe istnieje w paĹstwie na szczÄĹcie jedna osoba ktĂłra to potrafi. Doradzanie jak obchodziÄ zastawione wczeĹniej puĹapki w bizantyjsko skomplikowanym systemie musiaĹo okazaÄ siÄ caĹkiem niezĹym biznesem skoro doprowadziĹo do powstania caĹej armii doradcĂłw podatkowych, z Instytutem StudiĂłw Podatkowych profesora Modzelewskiego na czele.
LiczÄ c prawdopodobnie na grupowÄ amnezjÄ spoĹeczeĹstwa prof. Modzelewski proponuje teraz, o ile dobrze rozumiemy, mniej wiÄcej powtĂłrkÄ z historii. Nowy system podatkowy, nowa ustawa o podatku CIT i PIT, z moĹźliwoĹciÄ jednorazowego odliczenia wydatkĂłw inwestycyjnych, nowa ustawa o podatku VAT? Wszystko to daĹoby ekspertom rzÄ du GliĹskiego okazjÄ do wpompowania nowej porcji ulg, obejĹÄ, zwolnieĹ i kruczkĂłw, oraz do przynajmniej potrojenia objÄtoĹci przepisĂłw. Wystarczy ich potem na kolejnÄ dekadÄ albo i dwie prywatnego doradzania i ?interpretowania?. Nie bez kozery jako sĹuga publiczny prof. Modzelewski nie przejawiaĹ nigdy specjalnego entuzjazmu do rzeczy prostych i oczywistych, a przez to tanich i Ĺatwych w realizacji. Takich jak chociaĹźby podatek liniowy, ktĂłry wysĹaĹby na zielonÄ trawkÄ tysiÄ ce doradcĂłw podatkowych, albo obciÄcie zatrudnienia w aparacie fiskalnym co, jego zdaniem, przyniosĹoby obniĹźenie jakoĹci obsĹugi podatnikĂłw oraz szkody dla interesĂłw paĹstwa. Uwielbiana przez socjalistĂłw formuĹka na kaĹźdÄ propozycjÄ przyciÄcia rozroĹniÄtego do absurdalnych rozmiarĂłw paĹstwa.
Doradza profesorowi GliĹskiemu takĹźe profesor RybiĹski. Z braku przepowiadanego przez siebie armageddonu w Europie profesor RybiĹski urzÄ dziĹ prywatny armageddon klientom swojego funduszu Eurogeddon, ktĂłrzy w jeden krĂłtki rok stracili blisko poĹowÄ wkĹadu. Teraz najwidoczniej podobny armageddon profesor RybiĹski chce urzÄ dziÄ w skali narodowej, namawiajÄ c profesora GliĹskiego na ?stypendium demograficzne?. Ma ono byÄ w wysokoĹci 1 tys. zĹ miesiÄcznie na dziecko od urodzenia do ukoĹczenia 18. roku Ĺźycia, czyli rĂłwnowartoĹÄ eur 40k za kaĹźde dziecko.
Nie pierwszy to raz socjaliĹci widzÄ narĂłd jako zbiĂłr maszynek do rozmnaĹźania siÄ i na problem demografii majÄ jedno uniwersalne rozwiÄ zanie ? subsydiowana reprodukcja jak w farmie krĂłlikĂłw. Krytycy tego socjalizmu zbywani sÄ zwykle standardowym ?a kto bÄdzie inaczej wypĹacaĹ twojÄ emeryturÄ??. Dla profesora RybiĹskiego nie ma wÄ tpliwoĹci Ĺźe musi to byÄ paĹstwo bo sama myĹl Ĺźe obywatel sam mĂłgĹby zatroszczyÄ siÄ o swojÄ emeryturÄÂ gdyby tylko paĹstwo siÄ od niego odczepiĹo graniczy z herezjÄ . Zapytany kiedyĹ o moĹźliwoĹÄ dobrowolnoĹci skĹadek emerytalnych wÄ tpliwoĹci rozwiaĹ szybko: Nie dobrowolnoĹÄ!!! Nie wolno dawaÄ dobrowolnoĹci bo wtedy ludzie wydadzÄ wszystkie pieniÄ dze i gdy przyjdzie wiek emerytalny to siÄ okaĹźe Ĺźe nie ma za co ĹźyÄ. Emerytury muszÄ byÄ przymusowe.
No wiÄc emerytury muszÄ byÄ przymusowe i przymusowy musi byÄ socjaĹ ktĂłry je wypĹaca a teraz ma w dodatku pĹaciÄ za robienie dzieci w skali masowej. A tylko jeden milion dodatkowo wyhodowanych w ten sposĂłb obywateli, i to bez Ĺźadnej gwarancji Ĺźe potem nie wywiejÄ , to juĹź 1/10 PKB, nie mĂłwiÄ c nawet o reszcie socjaĹu, z emeryturami i innymi ?innowacjami? na czele. SkÄ d wziÄ Ä na to Ĺrodki? Tu na szczÄĹcie rzÄ d GliĹskiego ma pewne poczucie humoru widzÄ c wyjĹcie w ?uszczelnianiu systemu?.
A co z uszczelnianiem granic? Ciekawe co jeszcze wymyĹlÄ eksperci profesora GliĹskiego zanim skompletuje on rzÄ d. SubsydiowanÄ ViagrÄ? Zakaz emigracji? Domiary dla bezdzietnych? Socjalistom, czy to Tuska czy KaczyĹskiego, nie przyjdzie nigdy do gĹowy Ĺźe obywateli netto nie przybywa wĹaĹnie z uwagi na socjalizm, uniemoĹźliwiajÄ cy im znalezienie rozsÄ dnej pracy za rozsÄ dne wynagrodzenie, czy prowadzenie normalnej firmy ktĂłrÄ wykaĹcza ZUS. Obywatele masowo wiejÄ z kraju bo majÄ socjalizmu po dziurki w nosie i chcÄ ?normalu?, a nie jeszcze wiÄcej troszczÄ cego siÄ o nich socjalu. Subsydiowanie prokreacji wĹrĂłd bezrobotnych i dalsze wykaĹczanie sektora prywatnego jeszcze wyĹźszym ZUSem i jeszcze wyĹźszymi podatkami ? nieunikniona konsekwencja planĂłw profesora GliĹskiego ? jest ĹlepÄ uliczkÄ ; pogorszy prÄdzej rzeczy zamiast je polepszaÄ.
Proponujemy profesorowi GliĹskiemu kompletowanie gabinetu cieni innÄ metodÄ ? przez puszczanie rzutek w otwartÄ ksiÄ ĹźkÄ telefonicznÄ miasta Warszawy. Jest przynajmniej jakaĹ szansa Ĺźe nie trafi na socjalistÄ? 😉